Suszenie zawilgoconego kabla odbywa się przez podgrzewanie go za pomocą lamp lutowniczych lub zamkniętego piecyka. Ze środka zawilgoconego odcinka należy uprzednio usunąć powłokę ołowianą na długości kilkudziesięciu centymetrów, odwinąć taśmy papieru z ośrodka kabla i naciągnąwszy nieco kabel rozsunąć wiązki i żyły, aby ułatwić wypędzanie wilgoci. Suszenie odbywa się od obu końców zawilgoconego odcinka kabla ku jego środkowi, może ono trwać nawet kilkanaście godzin. Co pół godziny sprawdza się postępy suszenia przez pomiar izolacji kabla. Przestrzega się przed suszeniem otwartego kabla przez przelewanie go gorącą masą kablową, gdyż to uniemożliwia całkowite pozbycie się z niego resztek wilgoci. Najlepsze wyniki daje natomiast suszenie kabla za pomocą ogrzanego powietrza wtłaczanego pod powłokę przez sprężarkę.
Po wysuszeniu kabla zamyka się wszystkie otwory, zrobione uprzednio w jego powłoce, przez nałożenie odpowiedniej blachy ołowianej i przylutowanie jej do powłoki. Zamiast wyciętego opancerzenia zakłada się mufę żeliwną lub stalową rurę dwudzielną.